poniedziałek, 27 kwietnia 2020

dzień 34


Parcie do wyborów w maju jednych, wyautowanie tychże wyborów z tej daty drugich. Przepychanki, wypominanki, a wy to, a wy to, a my to i to, a wy ani to, ani to. 
Jedni drugim usiłują udowodnić, że postawią na swoim, bez jakichkolwiek za hamowań, bez krępacji wykorzystują swoje stanowiska, by przepchać, by zablokować. W dupie mają naród, i całą ta Polskę! Najważniejsze, by udowodnić, że moja prawda jest lepsiejsza niż twoja prawda!!!
A wirus tańcuje po szpitalach, domach opieki, i zabiera ze sobą kogo się da. I ma w dupie wybory i majowe i każde inne. 
Nie jestem ani za Tymi, ani za Tamtymi. Uważam, że jedni są warci drugich. Ich buta, nadęcie i wiara we własne mądrości i własną ważność jest tak wielka, że z za niej nie ostrzegają tych, którzy są Polską, czyli mnie, ciebie, i tamtego i tamtą! Bo bez ludzi, Polska jest tylko słowem, zlepkiem spółgłosek i samogłosek, niczym więcej. 
Gdy słucham wiadomości rządowych i tych nie rządowych, robi mi się niedobrze! U jednych wszystko jest super, u drugich wszystko jest źle.  A gdzie jest i tak i tak? Przecież nigdy nie ma tak, że jest tylko źle, czy tylko dobrze!!! 
A MOŻE BY TAK WZIĄŚĆ TYCH  WSZYSCHWIEDZĄCYCH I NAJMĄDRZEJSZYCH OJCÓW I MATEK NARODU I WYSŁAĆ ICH W CZORTU MAĆ? I to nie osobno, ale razem! Niech się zagryzą, a nam dadzą święty spokój!!! 
To tyle jeśli chodzi o zżeranie nas przez wirus w koronie i wirusy bez koron! Niech jedno i drugie się nawzajem pożre, a ja, pomna słów mistrza Młynarskiego, idę Robić Swoje!! 
Dzisiaj, pierwszy raz w tym roku, zasiadłam (jako plecaczek) z tyłu na siodełku motoru i pojechałam na wycieczkę. Syn i Małżonek byli mi kompanami i z przyjemnością zrobiliśmy kilkanaście kilometrów w dwa motory. 
Tak więc..., uważam sezon motocyklowy za otwarty!!! 



2 komentarze: