Nadal drapiemy się pod górkę. Statystyki podają, że coraz więcej zakażeń i niestety zgonów. Ale i jest światełko w tunelu. Włosi zaczynają zjazd z górki. Jeszcze nieśmiało, ale już!
Dzisiaj, po ponad 2 tygodniach wyjechałam samochodem. Fakt, że kilkanaście km.(za rękawiczkami), ale mogłam wreszcie popatrzeć w przestrzeń, a nie w ogrodzenie. Nie wiedziałam że to tak pięknie smakuje!!!
Oczywiście wzięłam ze sobą aparat i wykorzystałam go na ile się dało.
Jakby kto miał ochotę na mały spacer, to zapraszam
Niech dobre Anioły czuwają nad wami!
Dobra podpowiedź! Też sobie takie wycieczki Polonię!
OdpowiedzUsuńMacham!
Porobię!
OdpowiedzUsuńDobrze choć raz na jakiś czas ruszyć przed siebie!
OdpowiedzUsuń