Od poniedziałku można na rower i w lasy i w pola!!! Fakt że jak przestępcy, w maskach, ale zawszeć to coś. Może się nie podusimy?
W poniedziałek, jak tylko będzie pogoda, jadę gdzieś i zrobię COŚ!!
(w formie kadru oczywiście) .
Reasumując.
Dzisiaj doszłam do wniosku, że wystarczy coś na jakiś czas zabrać, (zakazać, zabronić), by, gdy już można po to sięgnąć, ono bardzo mocno zyskało na wartości:).
Ot, takie małe, a tak ciszy!!!
To tyle w piątkowe wczesne popołudnie.
Acha..., jeszcze zdjątko jakieś miłe. Tak dla poprawienia humoru. (mam nadzieję).
Też się nie mogę doczekać lasu!
OdpowiedzUsuńZdjęcie super! Cieplutko się na serduchu robi!